Kiedy stosować krem na oparzenia?

Oparzenie to nigdy nic przyjemnego. Zazwyczaj temu wydarzeniu towarzyszy ostry ból, piekąca i zaczerwieniona skóra czy sączące się bąble. Niestety, niezależnie od tego jak bardzo jest się ostrożnym, takie sytuacje będą pojawiać się w naszym życiu. Na szczęście z pomocą spieszą specjalistyczne produkty, pomagające w szybkiej regeneracji zranionego miejsca. Na pierwszym miejscu plasuje się dobra maść na oparzenia. Na rynku dostępne są bez recepty liczne produkty tego typu. Te, które cieszą się największym powodzeniem, zazwyczaj oparte są na bazie panthenolu. To składnik wykazujący niesamowicie silne właściwości łagodzące, kojące i doskonale regenerujące.

Panthenol w maściach na oparzenia występuje zazwyczaj w pięcioprocentowym stężeniu. To adekwatna dawka do poparzeń wywołanych na przykład na skutek zbyt długiego zażywania kąpieli słonecznej. Planując więc opalanie się na beztroskich wczasach, warto wrzucić do podręcznej kosmetyczki maść na oparzenia. Oczywiście, to produkty dostępne w zasadzie w każdej aptece, jednak warto mieć je zawczasu pod ręką. Ściągnięta, sucha, podrażniona skóra nie lubi czekać.

W przypadku poważniejszych poparzeń niż tych wywołanych przez promienie słoneczne, czy dotknięcie patelni z gorącym sosem, bezzwłocznie należy udać się do szpitala. Mowa tu o przypadkach poparzenia substancją żrącą lub poparzeniach wywołanych wskutek kontaktu z otwartym źródłem prądu.